czwartek, 24 marca 2011

Pamiętamy .!

Hej to ja Ola! Witam wszystkich czytelników! Mam nadzieję, że nadal zaglądacie na naszego bloga. Chociaż sądząc po statystykach jeszcze o nas pamiętacie .:> Chciałybyśmy z całeeeeego serca podziękować Wam za zaangażowanie jakim się wykazaliście. Bardzo nam zależy abyście wiedzieli o tym, że pamiętamy o Was, zwierzętach i blogu, ale niestety brak nam ostatnio czasu. Tydzień temu zorganizowaliśmy akcję ,o której wcześniej była mowa. Polegała ona na sprzedawaniu ciastek. Zarobiliśmy 127 zł . Zdjęcia z akcji w naszych koszulkach niebawem dodamy!


Do Następnego razu >D

wtorek, 15 marca 2011

Przywiązał 1,5 letniego psiaka do budy

Cześć to ja Karolina doszły do mnie nowe wieści i chcę się z wami podzielić.
Oto zdjęcie Albiego :

Prawda że słodki?? Powiedzcie jak można takiego psiaczka skrzywdzić? Trzeba mieć tyle braku uczuć że to niepojęte !!! Jak czytałam poniższe info to płakałam. Uwierzcie mi na słowo! Płakałam!

To na niej umocował metalową uprząż. Ostre pręty wbijały się kundelkowi w skórę raniąc go do krwi. Albi  wył z bólu. W końcu zlitowali się nad nim dobrzy ludzie. Zawiadomili pracowników schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gdańsku. Ci przyjechali na miejsce i odebrali psa okrutnemu człowiekowi. Albi w Ciapkowie dochodzi do siebie. Odzyskuje siły, ma apetyt, coraz mniej boi się ludzi.
– U nas przekonuje się, że ludzie są nie tylko źli, czeka na kogoś, kto podaruje mu serce, będzie dla niego dobry – mówi Małgorzata Kass (27 l.), weterynarz ze schroniska Promyk w Gdańsku.
Pokażmy Albiemu, że nie wszyscy ludzie są tak podli, jak jego poprzedni właściciel. Jeśli chcesz przygarnąć Albiego, zadzwoń do schroniska dla bezdomnych zwierząt, tel. (058) 522 37 80.




Link;http://www.fakt.pl/Okrutny-wlasciciel-katowal-psa,artykuly,54439,1.html

niedziela, 13 marca 2011

Kilka zdjęć...

Cześć tu Ewelina i Weronika :) Mamy dzisiaj dla Was kilka wstrząsających zdjęć, które znalazłyśmy w internecie. Nie wiemy dokładnie co stało się tym zwierzątom ale jedno jest pewne... przeszły one piekło !
Wydaje nam się, że jest to pies, który był głodzony i został polany kwasem :(

Oczy tego kot mówią, że przeszedł coś strasznego !
Jak można doprowadzić kot do takiego stanu ?!

Ten piesek został wygłodzony prawie na śmierć ! :(( Gdzie obrońcy zwierząt ?!

Nie chcemy dodawać tutaj innych zdjęć, ponieważ są one zbyt drastyczne i nie chcemy naruszyć kogoś psychiki ! :(

Pozdrawiamy ! :)
PS Mamy teraz za dużo nauki, aby dodawać tutaj codziennie notki, bardzoooo za to przepraszamy !!!

środa, 9 marca 2011

Przywiązał psa do kaloryfera. Zwierzę umarło z głodu !

Hej, tu Ewelina :) Z góry przepraszam Was za tą notkę, ponieważ nie będzie ona zbyt przyjemna tym bardziej, że poniższa notka jest miła, ale musiałam tutaj to napisać ! :) Ostatnio w wiadomościach przedstawiali artykuł, który mną poruszył ! Mianowicie pewien 29-latek przywiązał swojego psa do kaloryfera i zagłodził go na śmierć. Gdy to usłyszałam to chciało mi się krzyczeć ! Jak można tak postąpić ? Pytam się, no jak ? :( Chciałabym, żeby z tym człowiekiem postąpiono tak samo ! A oto artykuł, który znalazłam w internecie dotyczący tego zdarzenia:

Zwłoki zagłodzonego psa rasy amstaff znaleźli policjanci przeszukujący mieszkanie 29-latka z Opola. Mężczyzna został wcześniej zatrzymany za posiadanie narkotyków. Usłyszał już zarzut, m.in. znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.

Jak przekazał w czwartek rzecznik opolskiej policji nadkomisarz Maciej Milewski, policjanci znaleźli zwłoki psa w środę. Były przywiązane do kaloryfera w kuchni.
- Okoliczności, w jakich zostało znalezione zwierzę, wskazują, że od dłuższego czasu było systematycznie głodzone - relacjonował Milewski.
Do zagłodzenia zwierzęcia przyznał się 29-letni Karol U. Tego dnia został zatrzymany do kontroli na opolskim osiedlu Chabrów. Policjanci znaleźli przy nim zawiniątko z marihuaną, a w jego samochodzie kolejne dwa opakowania - łącznie 1,2 grama.
Funkcjonariusze poszli również do mieszkania zatrzymanego. Oprócz zwłok psa znaleźli tam jeszcze woreczek z ponad 5 gramami amfetaminy.
Ponieważ mężczyzna tłumaczył, że niedozwolone substancje kupił na własny użytek w Czechach, oprócz zarzutu posiadania narkotyków usłyszał też zarzut przewożenia ich w obszarze wewnątrzwspólnotowym. Może mu za to grozić kara do pięciu lat więzienia.
Niezależnie od tego, sąd rozpatrzy zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, grozi za to kara do dwóch lat więzienia.

Wracając do tej sytuacji, dwa lata więzienia to za mało !!!

Pozdrawiam ! ;>>

Zbieramy pieniądze :)

Cześć tu Weronika. Przepraszamy naszych czytelników za brak notek przez pewien czas ale niestety brak nam czasu na ciągłe pisanie. Być może w następny poniedziałek w szkole SP4 w Legnicy odbędzie się zbiórka pieniędzy poprzez sprzedaży ciastek lub innych smakołyków :) Pieniądze zostaną przeznaczone , tak jak się zapewne domyślacie dla poszkodowanych zwierząt. Szczególnie myślimy aby przeznaczyć je dla koni.Istnieje możliwość , że jakaś informacja o nas pojawi się w gazecie "Legniczanin" ale to do końca jeszcze nie jest pewne. Dodamy zdjęcia z tej akcji , dlatego abyście mogli zobaczyć w jaki sposób to zorganizowaliśmy . Dosyć , krótka notatka ale zawsze coś ! Czekajcie cierpliwie na następne informacje.
Pozdrawiam Was ciepło !